Prokuratura Regionalna w Rzeszowie zwróciła się do sądu dyscyplinarnego o obniżenie o połowę wynagrodzenia byłemu prezesowi Sądu Apelacyjnego w Krakowie Krzysztofowi Sobierajskiemu – dowiedziała się nieoficjalnie PAP.
Informację o skierowaniu wniosku potwierdziła w piątek Ewa Bialik, rzeczniczka Prokuratury Krajowej. Wniosek rozpatrzy sąd dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w Łodzi. Według nieoficjalnych informacji, Sobierajski jako prezes miał zarabiać ponad 17 tys. zł miesięcznie.
Zarzuty przywłaszczenia ponad 10 mln zł usłyszało pięć osób. Ustalenia CBA i prokuratury wskazują, że wokół sądu powstała sieć firm powiązanych kapitałowo, towarzysko i rodzinnie z dyrektorem SA oraz dyrektorem Centrum Zakupów dla Sądownictwa, realizujących głównie fikcyjne zamówienia na świadczenie usług, analizy i opracowania – czytamy w krakowskim wydaniu Gazety Wyborczej.
Po uchyleniu immunitetu prokuratura zamierza przedstawić zarzuty sędziemu Sobierajskiemu.
Prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie – Krzysztof Sobierajski w mediach informował, że Sąd Apelacyjny był kontrolowany przez Najwyższą Izbę Kontroli, która nie miała zastrzeżeń, co do jego funkcjonowania. Wbrew twierdzeniom prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie, NIK już w 2013 roku zwracała uwagę na nieprawidłowości w Centrum Zakupów dla Sądownictwa. Powiązania rodzinne i nieuzasadnione wydawanie środków na umowy cywilno-prawne to były jedne z najpoważniejszych zarzutów stawianych przez kontrolerów.
O nieprawidłowościach w apelacji krakowskiej alarmowali także związkowcy. Na pytanie o udostępnienie informacji na temat działań pokontrolnych podjętych w związku z wynikami kontroli w Centrum Zakupów dla Sądownictwa „Solidarność” Pracowników Sądownictwa otrzymała odpowiedź prezesa Krzysztofa Sobierajskiego z dnia 1 września 2014 r. – Bieżące kontrole umożliwiają wnikliwą weryfikację dokumentacji finansowo-księgowej – zapewniał prezes. Obiecywał jednocześnie, że począwszy od roku 2013, sprawozdawczość finansowa CZdS podlegała będzie badaniu przez biegłego rewidenta. Prezes Sobierajski informował organizację związkową o podjętych działaniach w zakresie kontroli wewnętrznej oraz rozbudowie systemu informatycznego, który umożliwi zwiększenie nadzoru nad CZdS.
Ten sam problem zgłaszany był także Ministerstwu Sprawiedliwości. W piśmie Departamentu Budżetu i Efektywności Finansowej z sierpnia 2014 r. „Solidarność” Pracowników Sądownictwa otrzymała odpowiedź: „wobec Dyrektora Sądu Apelacyjnego w Krakowie nie stwierdzono konieczności podejmowania decyzji służbowych”.